Menu Content/Inhalt
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Agrafka w nowym domu

Nareszcie możemy wysłać zdjęcia z Migotką (Agrafką). Aparat trzymamy na wierzchu, bo ciągle są momenty, które chcemy uchwycić. Jest cudowna, nawet Endi ją polubił:)

Bo jak nie lubić takiej przylepy? Na początku jedli z osobnych misek, ale teraz karmimy z jednej. Dopóki tak nie było jedno od drugiego zawsze coś wyżerało i sądziło, że może dajemy któremuś coś lepszego. Apetyt Migotce od początku dopisuje. I Endi przy niej zjada dużo więcej: to co przewidzieliśmy na miesiąc nie wiadomo czy wystarczy na 2 tyg!!!

Mimo słabego zdrowia Migotka rzeczywiście okazała się niezłym zbójem. Kiedy przychodzi jej pora biega i zaczepia co się da.

Cieszymy się bardzo z tego, bo Endi przestał się nudzić. Na dodatek nie chce już tak wychodzić na dwór - bo dużo ciekawiej jest w domu z tą małą. Czasem tylko jest zazdrosny, kiedy ona przychodzi do nas na łóżko i mruczy. Ale Migotka bardzo lubi się do niego przytulać. Wprawdzie wywołuje to u Endiego poważne zdziwienie, ale chyba wcale mu z tym nie jest źle:) A gdy chce od siostrzyczki odpocząć chowa się pod fotel lub włazi gdzieś wysoko.

Mamy nadzieję, że Migotce będzie u nas dobrze i wkrótce nie będziemy musieli jej męczyć lekami. Pozdrowienia dla kotkowa i wszystkich wspaniałych kotów i kociarzy!

Migotka, Endi, Paulina i Paweł

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »