Czym jest DT? Dom tymczasowy to miejsce, gdzie wolno żyjące kotki uczą się kontaktu z człowiekiem. W zasadzie wszystkie zwierzaczki, które żyły gdzieś w piwnicach, stodołach, szopach, na ulicy czy u nieodpowiedzialnych ludzi wymagają kilkudniowego pobytu w Domu Tymczasowym. To tu można sprawdzić jak zachowują się w kontakcie z człowiekiem, określić jaki mają charakter.
Prowadzenie DT nie jest trudne!

Jeśli dotąd "mama zabraniała mieć kotka" lub nie da się  mieć kota "na zawsze" - to świetnym kumplem może być "kot na chwilę" W miarę potrzeb możemy zapewnić żer, żwir i opiekę weterynaryjną. Ze względów organizacyjnych lepiej jeśli dana osoba ma możliwośc np podjechania do lecznicy w razie czego, ale miewamy też dzielne "kocie taxi"

 

Aby było jasno i klarownie - odpowiedzi na kilka najczęściej zadawanych pytań.

 

Do DT trafiają najczęściej małe, 7-8 tygodniowe kociaki, które wymagają 'ucywilizowania' lub dorosłe kotki po sterylizacji. Kociaki obowiązkowo są odpchlane i odrobaczane, czasami wymagają też zapuszczania kropli do oczu lub drobnych zabiegów. NO i potrzebują wieeeele miłości  :)

 

Opieka nad kotkami w DT sprowadza się do zapewnienia im miski z jedzeniem, drugiej miski z wodą, czystej kuwetki i dużej, dużej ilości ludzkiej miłości. Czasami kotki wymagają dodatkowej pielęgnacji (np. podawania leków). Kotki po sterylizacji potrzebują przede wszystkim kilku dni względnego spokoju. Maluchy natomiast najczęściej bezustannie domagają się zabaw i przytulania.

Czasem ze względu na pracę lub obowiążki wydaje się nam, że nie damy rady. Koty generalnie zajmują się najczęściej sobą same. NAwet praca przez 8-10 godzin poza domem nie przekreśla bycia domem tymczasowym.

 

Różnie to bywa. W czasie błogiego "bezkocia" - czyli zimą i wczesną wiosną większość kotków znajduje dom szybko (do 2 tyg) Gorzej jest latem (wakacje i wyjazdy nie sprzyjają adopcjom) Nie zdarzyło się natomast żeby ktoś został z kotem, którego nie chciał "na wieki wieków" ;)  Zdarza się, że ktoś się zakocha... ale no cóż, na to wpływu nie mamy ;)

 

Przede wszystkim musisz mieć dużo dobrych chęci i zgodę wszystkich współdomowników. Oprócz rodziców czy współmałżonków, dobrze też jest porozmawiać ze swoimi Kocimi Rezydentami. Jeżeli twoje zwierzaki tolerują 'obcych' w domu - możesz trzymać Tymczaski razem ze swoimi domownikami. Proponujemy jednak zawsze, aby tymczasowi goście mieszkali w specjalnie dla nich przygotowanej klatce, którą możemy pożyczyć. Sprawdza sie to zwłaszcza na początku. Do urządzenia DT świetnie nadaje się więc np. pokój w domu, ale też zamknięta piwnica lub garaż, letnia kuchnia, budynek gospodarczy itp. Standardowa klatka ma wymiary ok. 60x100 cm, mieści się w niej swobodnie kotek z całym zestawem akcesoriów (kuwetka, miseczki, legowisko...).

Nie jest tego tak wiele. Przede wszystkim: karmić, sprzątać i kochać. Świetnie też, jeżeli możesz nam pomóc w dystrybucji ogłoszeń o poszukiwaniu domów dla swoich tymczasków. Idealnie jest, gdy dysponujesz transportem i w razie konieczności możesz dowieźć kotka do weterynarza lub nowego domku.

 

Koszty prowadzenie DT to kwestia indywidualna. Twoim największym wkładem w utrzymanie DT będzie Twoja praca, poświęcenie i zaangażowanie. Jeżeli Twoja sytuacja finansowa pozwala na to, aby nakarmić kotki przebywające w DT, kupić im żwirek lub zabawkę - nie będziemy oczywiście protestować :) Jeżeli jednak tak nie jest postaramy się wspomóc Ciebie rzeczowo. NIE DAJEMY PIENIĘDZY NA PROWADZENIE DT! Ale od czasu do czasu - dzięki darowiznom dobrych ludzi, dzielnych szkół, przedszkoli i sklepów - mamy możliwość dostarczenia Ci karmy oraz żwirku. Ponosimy też koszty związane z leczeniem, odrobaczaniem, odpchleniem i ew. szczepieniem maluchów. 

 

Staramy się, żeby tak nie było :)Wszystkim kotkom przebywającym w DT robimy 'sesję zdjęciową', a następnie za pomocą najróżniejszych metod szukamy im domów. Ogłaszamy się w Internecie, w prasie, organizujemy akcje adopcyjne, współpracujemy z lecznicami i sklepami.