Menu Content/Inhalt
Advertisement
Zegnaj Konwetko

 W niespokojną, długą, listopadową noc z 20 na 21 odeszła cicho KONWETKA. Przegrała walkę z długotrwałą nieuleczalną chorobą.
 Miała osobowość. Kochała ludzi zawsze, głośno domagała się zainteresowania i czułości. Potrafiła nawet wówczas ugryźć.

 Zapamiętam Cię na zawsze moja Bengalko.

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »