Menu Content/Inhalt
Na początek! arrow Z ostatniej chwili... arrow Zabić by mieć? Tornado utraciła wszystko
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Zabić by mieć? Tornado utraciła wszystko

Jak zły może być koci los?  Wczoraj miałam dom i kochaną panią. Słoneczko grzało moje futro, kochające ręce tuliły i karmiły. Dziś leżę sama w zimnej klatce. Jestem jednym wielkim bólem – tęsknię do mojego domu tak bardzo że aż mi brakuje tchu. W nocy, kiedy jestem sama myślę czasem, że ja chyba już nie chcę żyć. Moja Pani miała rację  - trzeba mnie było uśpić. A tak – będę tkwić w zimnej klatce w nieskończoność. Dookoła mnie banda dzieci – ich też nikt nie chce. Dlaczego miałby chcieć mnie? Ale kiedy wstaje ranek i przychodzą duzi to marzę o jeszcze jednym dotyku, ciepłym słowie. Pomimo iż leżę bez ruchu w swoim kąciku – tak bardzo chcę, żeby mnie ktoś przytulił…
Podobno jestem dzielna – kiedy zmieniają mi opatrunki nie protestuję. Strasznie mnie boli – i łapa i ta tęsknota, ale chcę, żeby wszyscy którzy chcą mi pomóc wiedzieli, że jestem dobrym kotkiem, że chcę wyzdrowieć. Może uda mi się kiedyś wrócić do mojej Pani?  A jeśli nie – może mnie ktoś pokocha? Może nie będę już tak pięknie biegać, ale moje serduszko jest to samo.
Będę dzielny tylko proszę,  pokochaj mnie.

Tornado jest młodziutką koteczką, nie ma nawet roku. Zostałs przyniesions do uśpienia, miałs otwarte złamanie łapki. Jego rodzinę przerosła sytuacja i koszty ewentualnego zabiegu. Kotek został w lecznicy i… bardzo na nas liczy. Potrzebuje pieniążków na pokrycie kosztów operacji (ok 600zł). Ale o wiele bardziej potrzebuje domu.
Kotek przebywa chwilowo w lecznicy Boliłapka, ul. Rodzinna 16
Tel. 85 811 08 24

Kocie konto: 87 1540 1216 2054 4458 2306 0001
BOŚ SA, Oddział w Białymstoku
Z dopiskiem „Darowizna na operację Tornado”

Zmieniony ( 05.08.2016. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »