Menu Content/Inhalt
Na początek! arrow Z ostatniej chwili... arrow Uparciuszka: Moja mama byłaby dumna. Mała zdrowieje:)
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Uparciuszka: Moja mama byłaby dumna. Mała zdrowieje:)

8.08 Nie bardzo mam siłę pisać, ale chyba muszę. Chcę, żeby ktoś się dowiedział. Bardzo mnie boli, właściwie wszystko. Taka byłam głupiutka – ale czego można wymagać od kotka o małym rozumku?
Moja mama ostrzegała – nie podchodź do ludzi. Niektórzy są dobrzy, ale większość zrobi ci krzywdę dla przyjemności. Nie wierzyłam – dlaczego ktoś chciałby krzywdzić małego kotka? Przecież ja nic złego nie zrobiłam…
Było ich kilku – tacy nie całkiem duzi ludzie. Wyglądali miło. Ale kiedy mnie złapali mili nie byli. Zaczęli mną rzucać, próbowali wyrwać mi ogon. Byłam przerażona, strasznie krzyczałam. Przybiegła mama. Zawsze była dzielna i kochała nas nad życie. Dlatego właśnie ją zabili. Ostatnie co pamiętam to jej bezwładne ciałko leżące na ulicy. Sponiewierane łapki, którymi nas obejmowała, poszarpane futerko w które tak cudownie było się wtulić.
Kiedy się obudziłam byłam jednym wielkim bólem. Duzi powiedzieli, że muszę być bardzo uparta. Że uparłam się, by żyć, że nie widzieli jeszcze tak poobijanego kotka.  A ja pomyślałam, że nie mogę się teraz poddać. Moja mama zginęła, ale ja chcę żyć, chcę ją pamiętać. Moja mama byłaby dumna z tego jak bardzo próbuję walczyć…


Kotuszka – uparciuszka to koci maluch który zdążył już poznać człowieka od najgorszej strony. Ma wiele otarć, bolesnych miejsc, połamaną miednicę i przepuklinę przeponową. O ile miednica się zrośnie jeśli koteczka pobędzie w klatce przez 4 tygodnie o tyle przepulkinę trzeba zoperować, inaczej narządy wewnętrzne jamy brzusznej zaczną uciskać płuca doprowadzając do nieodwracalnych uszkodzeń. Ona bardzo chce żyć. Mruczy pomimo bólu prosząc o swoją szansę.  


Potrzebuje pieniążków na opłacenie kosztów operacji (ok 500zł) a potem – kochającego domu który doceni małego dzielnego kotka.

KOCIE KONTO:87 1540 1216 2054 4458 2306 0001
BOŚ SA, Oddział w Białymstoku

tel do opiekunki Uparciuszki: 506 137 081

A oto sama bidulka:

Edit 24.08 Uparciuszka jak przystało na upartego kota ma się super. Smiga jak pershing. Wypiękniała.
Serdecznie dziękuje wszystkim darczyńcom - żyje dzięki WAM :)

I rozgląda się za nowym domkiem. Słodziak mruczący z charakterkiem ;)

tel. 506 137 081 Jagoda

 

Zmieniony ( 24.08.2016. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »