Menu Content/Inhalt
Na początek! arrow Z ostatniej chwili... arrow Ładna? Ano ładna...
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Ładna? Ano ładna...

Ładna? Ano ładna.
I co będzie? Ano będzie: "ja chcę i ja i ja"
A dlaczego nikt nie chciał kiedy toto sie błąkało pod blokiem - skudłane i sponiewierane, hę?
A tak serio - do wszystkich, którzy planują właśnie ciążę swojej kici, bo "taka śliczna jest". I "tak sweetaśnie będzie mieć kocięta"
Ekstra. Kocięta są słodkie (choć w niektórych kulturach słodko-kwaśne :( Ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć co się z nimi stanie.
 Zawsze na początku wydaje się, że dom jest super, wymarzony i wogóle. Potem pojawiaja się alergie, ciąże właścicieli(ew właścicielek ;), wypadnięcia z balkonów i inne kataklizmy. Kotki lądują na ulicy bądź w najlepszym wypadku wracają do poprzednich właścicieli...
Ta kota też miała pewnie piękną mamę. I inne cudeńka które zbieraliśmy z ulicy -  naprawdę śliczności. Co nie zmienia faktu, że umarłyby gdzieś w piwnicach gdyby ktoś ich nie uratował.
Dlatego zamiast mnożyć bez sensu swoją śliczną kotkę lepiej zaopiekować się (choćby tymczasowo) maleńtasem który bez naszej pomocy umrze na ulicy.


 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »