Kicia z chorą łapką - już całkiem zdrowa! |
Otrzymaliśmy ciepły list od Kotki z chorą łapką. Zacytujemy w całości: Drogie Kotkowianki i Kotkowianie! Z ogromną radością i dumą chciałabym podzielić się wiadomością o stanie zdrowia białej Kici zaadoptowanej przez nas we wrześniu. Kicia trafiła do nas z bezwładną łapką, po wizytach u kilku weterynarzy nie mielismy większych złudzeń co do polepszenia sprawnosci łapki. Co gorsza wisiało nad nami widmo amputacji bezwładnego i "suchego" kawałka przedniej nóżki. Ku naszej ogromnej radosci, po kilku miesiacach karmienia, tulenia i masowania możemy przekazać Wam rzecz niewiarygodną - łapka Kici jest całkowicie sprawna!!! Jest już nawet tak samo dorodna jak zdrowa kończynka!!! Kicia odrobinę utyka, ale zauważamy to już tylko my. "Niedomownicy" nie wiedzą nawet, która łapka była chora! Kochalismy Kicię taką jaka do nas przyszła, teraz jednak cieszymy się, że może brykac zupełnie normalnie! Daje się nawet czasem przytulić naszej sfrustrowanej suni - monstrualnemu dogowi, o którego Kicia raczy się nawet czasem odrobinkę poocierać (oczywiście tylko wtedy, kiedy myśli, że nikt jej nie widzi). Kicia choć wyjatkowo żywa i zadziorna w stosunku do psa i dorosłych, wykazuje się anielską wręcz cierpliwością do dzieci. Ostatnio zastałam ją w pokoju 2,5 letniej córki, która własnie przebierała kicię w sukienki dla lalek. Żeby nie było - kapelusze też nosi z godnością Pozdrawiamy serdecznie i życzymy takich samych sukcesów i radości jakie nam daje nasze kociątko A oto - dla przypomnienia - zdjęcia koteczki:
|
|
Zmieniony ( 26.01.2010. ) |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|