Otrzymaliśmy pozdrowienia od Garfinia z Łomży |
Garfinio jest jednym z kotków, które znalazły dom pod koniec 2007 roku. Kotek ten przybłąkał się na naszą działkę i - z racji na swoje chorobowe przypadłości - został ochrzczony "Kichusiem". Przez dłuższy czas nie mogliśmy skutecznie wyleczyć go z kataru - pomimo doskonałej opieki w DT u Sylwii. W trakcie rekonwalescencji trafił do wspaniałej p. Eweliny - lekarza weterynarii, 'migrującej' wówczas z lecznicy Zwierzak do Łomży. Kotek znalazł u niej wspaniały dom i najlepszą z możliwych opiekę. Dziś z radością dowiedzieliśmy się, że "Garfio jest teraz pięknym grubym kocurkiem, który nie schodzi z kolan..." Przesyła czułe pozdrowienia Sylwii - dzięki niej miał szansę na odmianę swojego losu. Jedno ze zdjęć przedstawia jego ulubioną pozycję do spania. Otóż jest to pozycja "na czole..." Jego brat, czyli nasz SAABcio (na 3 zdjęciu) też nie ma w zwyczaju sypiać w typowych kocich pozycjach :) |
|
Zmieniony ( 16.10.2008. ) |
« poprzedni artykuł |
---|