Złamane serduszko Karego |
Telefon się znudził? Kupimy Ci nowy. Ubrania już niemodne? Mają własnie nową kolekcję... Kot się opatrzył? Wyrzucimy, po co ci stary kot? Historia Karego jest smutna. Został przywieziony z połamaną szczęką. Kuracja była długa, bolesna, zadrutowano mu żuchwę. Kotek był bardzo dzielny, doszedł do siebie. Znalezł dom - wybrał go na swego przyjaciela kilkunastoletni chłopiec. Sielanka trwała dwa lata, potem rodzice oddali kota bez sentymentów. Wydzwaniali, pisali smsy, żeby jak najszybciej się go pozbyć. Chłopiec podrósł a kot zestarzał się i przytył. Po co im taki kot? Zajęła się nim starsza pani jednak nie domknęła okna i kotek uciekł. Błąkal się kilka mcy :( KARY to starszy, duży i dorodny, bardzo spokojny, zrównoważony i grzeczny kocurek. Kuszą go pieszczoty, przytulanki i czułości więc prosi o nie. Jest przylepką i doskonałym przyjacielem. Lubi obserwować co się dzieje a przede wszystkim spać w spokojnych, ciepłych i wygodnych miejscach. Kicio lubi przytulanie podczas snu. Drapany, czesany lub głaskany rozciąga się, wystawia brzuszek, kręci na rożne strony. Rozumie o co się go prosi i wykonuje polecenia. Korzysta z kuwety, ma doskonały apetyt i ceni domowy dobrobyt. KARY jest odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany, ma książeczkę zdrowia. Kontakt: Ania-514 979 464 |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|