Rydzyk i Patchwork pozdrawiają p. Asię |
Patchwork (pani Kot) i Rydzyk (pan Kot) biegają od 2-óch tygodni w ogródku. Wkrótce ogródek okazał się być trochę za mały, więc już poznały sąsiadów i okoliczne włości. Tworzą nieodłączną parę - polubiły się, ale - jak to bywa - kto się lubi, ten się czubi. Ich zapasy zwykle zaczynają się od wzajemnego mycia uszu, ale gdy tylko kocie języki poczują smakowitą szyję natychmiast idą w ruch zęby i łapy... na szczęście szybko okazuje się, że to tylko przyjacielskie, pełne miłości figle! Pani Kot jest sprytniejsza od pana Kota, to ona zwykle prowokuje i zaczepia. Często zapoluje i "przeczesze" piękne rude futro, pojeździ na gapę "wierzchem" na panu Kocie, zabierze sprzed nosa co smakowitsze kąski... Pan Kot znosi to wszystko ze stoickim spokojem. Powoli opuszcza go strach - okazuje się, że domownicy, którzy nie szczędzą pieszczot, drapania za uchem, pod brodą i kiziania po pękatym brzuchu, pozwalają na spanie w łóżku i wylegiwanie sie na kanapach w salonie, którzy karmią, gdy tylko pan Kot poprosi nie są jednak tacy straszni
|
|
Zmieniony ( 07.06.2010. ) |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|