Sajgonek w nowym domu dostał imię Filipek. Jest słodkim rozrabiaką, ma niespożyte siły. Skacze, fika i mruczy - salon stał się jego placem zabaw. Przybrał też na wadze, już nie wygląda jak zagłodzony maluszek. Zaakceptował nową rodzinę - gdy jest zmęczony przychodzi spać na kolankach i wita swoich opiekunów od progu domagając się pieszczot. Oczko, które mu troszkę ropiało wygoiło się idealnie.
Pozdrawiamy - Renata i Mariusz
P. S. Filipek też chciał pozdrowić, ale usnął w trakcie pisania maila