Puszki w nowym domu |
Puszki trafiły do nas 6 listopada, po wielu tygodniach zastanawiania się i podejmowania tak ważnej decyzji jak przyjęcie nowego lokatora. Lokator miał być jeden, ale pani Agata i pani u której były kotki namówiły nas na dwie sztuki. I tak staliśmy się właścicielami dwóch kocich istnień,które po wielu burzliwych naradach zostały nazwane Melka i Mruczek. Rosną jak na drożdżach, biegają po domu jak dwa wiosenne przeciągi, wszędzie ich pełno. Zwłaszcza Melka jest ciekawska, przedsiębiorcza i pomysłowa - jak to każda kobieta :) Mruczek nieśmiało podąża za nią i stara się dotrzymać kroku. Swoją energię poświęcają na bitwy między sobą czasem tylko wpada im do głowy jakaś mała psota, jak na przykład wygrzebanie ziemi z kwiatków albo zrzucenie doniczki :) Czasem znudzone lubią "pograć" w piłkarzyki ku uciesze dzieci. A zmeczone lubią pospać na parapecie nad kaloryferem lub na łóżku któregoś z domowników. Gorąco pozdrawiamy całe Kotkowo, a zwłaszcza panią Agatę i panią u której były nasze Puszki. Cieszymy się,że daliśmy się namówić na dwa kotki, bo razem naprawdę dobrze się "chowają":)
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|