Menu Content/Inhalt
Co nam się udało?
Fundacja Kotkowo działa od 2010 roku (choć nasi wolontariusze już od 2007)
 
Dzięki pomocy Dobrych Ludzi i ciężkiej pracy kilku wolontariuszy udało się nam między innymi:
 
- "wyadoptować" ponad 5000 kotów,  które - skazane na śmierć - miały zginąć pod mostami, w piwnicach czy porzucone w kartonowych pudłach w śmietnikach. Większość z nich wymagała kosztownej terapii antybiotykowej lub zabiegów operacyjnych (koty niewidome, z urazami po wypadkach, skrzywdzone przez ludzi lub inne zwierzęta), nierzadko też znajdowaliśmy kociaki nie potrafiące jeszcze samodzielnie jeść - zostały odkarmione butelką. Wszystkie wyadoptowane koty zostały odrobaczone, odpchlone, część z nich zaszczepiona, a dorosłe - wysterylizowane,

- dzięki ofiarnej pracy wolontariuszy ( i współpracy z Urzędem Miasta) wysterylizować ok 10 000  kotek wolno żyjących, - aby ograniczać populację bezdomnych zwierząt. Kotki dzikie w większości wróciły do swoich macierzystych terytoriów,

- wykastrować kilkaset kocurków,


- przeprowadzić kilkadziesiąt  akcji edukacyjnych, spotkań w Szkołach, Przedszkolach, Bibliotekach., mających na celu uwrażliwianie młodego pokolenia na potrzeby zwierzaków, promujących właściwe postawy.

 
- zorganizować kilka cyklicznych "Akcji sterylizacja" - we współpracy z dobrymi lecznicami promować zalety sterylizacji i podnosić świadomość społeczną w zakresie konieczności zapobiegania bezdomności
 
- objąc patronatem kilka konkursów plastycznych o baaardzo kociej tematyce ;)

- "przy okazji" znaleźliśmy domy kilkunastu bezdomnym psiakom. 
 

Od strony "technicznej"  natomiast zorganizowaliśmy kilka "pełnoetatowych" domów tymczasowych, w których koty i kocięta czekają na swoje nowe, kochające rodziny.

Nawiązaliśmy współpracę z kilkoma lecznicami w których kotki mogą dochodzić do siebie po zabiegach.

Poczyniliśmy też trochę zakupów. Mamy m. in. profesjonalne klatki - łapki, specjalne klatki, w których przebywają kotki po sterylizacji i kociaki, które czekają na swoje nowe domy, akcesoria do łapania zwierząt itp.
Wciąż potrzebujemy m. in. solidnych klatek do kwarantanny kotów, klatki injekcyjnej, funduszy na leczenie chorych, zaniedbanych, bezdomnych zwierząt. I dobrych ludzi, którzy choć na chwilę zechcą otworzyć swoje serca (i domy) dla potrzebujących kiciów ;)
Zmieniony ( 25.04.2017. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »