Czarno-bialy kocurek znaleziony w ok. kościoła św. Rocha |
Kocurek spędził około pięciu dni na czubku dość wysokiego drzewa w centrum Białegostoku (okolice Al. J. Piłsudskiego 4 - w pobliżu kościoła Św. Rocha). Pierwszy raz zauważono go prawdopodobnie w sobotę 21 maja. Kotu nie udało się samodzielnie zejść i został sprowadzony na ziemię w środę 25 maja przy nieocenionej pomocy straży pożarnej. Był bardzo wychudzony, podziobany przez sroki i podrapany przez podwórkowego kocura. Kocurek ma około roku (ma niesłychanie długie łapy i gabarytowo wygląda na starszego). Nie był kastrowany. Ma czystą skórę, uszy oraz nosek. Z całą pewnością był domowym kotkiem. Nie boi się ludzi, a wręcz przeciwnie garnie się do każdego. Jest ogromnym pieszczochem i praktycznie nie schodzi z kolan, a jeżeli już to się zdarzy, to nie odstępuje obecnych opiekunów na krok. Pozostawiony sam w domu nie sprawia żadnych kłopotów. Jest ogromnie sympatycznym, wdzięcznym i grzecznym kotkiem potrzebującym bezpiecznego, stabilnego i ciepłego domu, w którym nowi właściciele otoczą go ogromem miłości, na jaką z całą pewnością zasługuje. Kontakt: 721 328 445, p. Beata
|
|
Zmieniony ( 30.05.2011. ) |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|