Menu Content/Inhalt
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Pozdrowienia od Niko

Chciałabym bardzo podziękować za pomoc w opiece nad
porzuconymi kociakami. Podziękowania należą się także pani Sylwi,
która zajęła się nimi. Gdyby nie ona pewnie nie byłoby ich już na
tym świecie. Dzięki niej trafił do mnie Niko. Przeuroczy kociak, na
początku bardzo strachliwy, po przyniesieniu do domu schował się za
szafę i siedział tak z pół dnia. Jednak kiedy miał potrzebę
fizjologiczną od razu wiedział gdzie iść :) Teraz jest urwiskiem i
wszędzie go pełno. Ciekawski wszędzie zagląda, łakomczuch i łasi
się cały czas. Jest u mnie już 3 tygodnie i nie wyobrażam sobie
żeby miało go nie być. Jest po prostu kochany. Grzeczny i w ogóle
naj :) Przesyłam kilka jego zdjęć.
Pozdrawiam i dziękuję

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »