Menu Content/Inhalt
Na początek! arrow Pozdrowienia z nowych domów arrow Osinek von Olinek pozdrawia panią Jagodę
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Osinek von Olinek pozdrawia panią Jagodę

Olinek - bo tak "przechrzciły" nasze córeczki Osinka z kotkowa - jest u
nas już 3,5 miesiąca. Gorąco pozdrawiamy Panią Jagodę, dzięki której Oli
trafił do naszego domu!
Kotek jest słodki, umiarkowanie łobuzuje, lubi dobrze zjeść i
zasnąć na  fotelu bujanym albo swoim legowisku na drapaku :) Został
wykastrowany, ale ponieważ zbliża się jego pierwsza wiosna w życiu, jego hormony
to  odczuwają :) Tak stwierdziła Pani weterynarz :) Po kilkutygodniowym
czasie totalnego spokoju, jaki z Olinka emanował po przyjeździe do
nas, już "rozkręcił się" w naszym domu i poczuł, że wreszcie
jest u siebie - zaczął rozgrzebywać ziemię w donicach dużych kwiatów stojących na
podłodze, których mamy sporo. Pomogło założenie na donice twardej
siatki - problem zniknął. Oli przesiaduje często na parapetach albo układa
się w swoim ulubionym kwiatku, podgryzając jego listki :) Czasem
wychodzi na
nasze podwórko (ale na razie pogoda nie zachęca do wyjść), czasem
wdrapie się na najwyższe w domu mebel albo podkradnie szeleszczący
worek ze słodką bułką, żeby zrobić z niego super zabawkę. Czasem drapnie,
gdy zabrania mu się podgryzania książek na regale albo kartonów z
mlekiem w spiżarce :) Jak widać, lubi tańczyć - uprawia balet klasyczny :) A
najsłodszy jest, gdy mruczy na kolankach...

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »