Menu Content/Inhalt
Na początek! arrow Pozdrowienia z nowych domów arrow Kendra z błyskiem w oku
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Kendra z błyskiem w oku

Witam. Miau.

Półtora miesiąca temu zostałam przedstawiona w Kotkowie jako „Czarnostope Sreberko”. Teraz moja kocia godność to Kendra Pazurczak. Pozdrawiam z mojego nowego domku zespół Kotkowa i dziękuję za okazane serce. Trzymam pazurki za wszystkie Kotki czekające na adopcję - do Was też na pewno wkrótce uśmiechnie się Los.

kendraMój nowy kąt jest całkiem w porządku. Najbardziej przypadły mi do gustu meble. Tapicerka ma teksturę odpowiednią do drapania, ani za miękka, ani za twarda. Jednym słowem jest w co wbić pazurki. Dwunożni robili na początku jakieś problemy z tą formą mojej rozrywki, ale szybko postawiłam na swoim. Teraz to nawet „pachnią” tapicerkę, chyba żeby było mi przyjemniej drapać. „Repelexem”, czy czymś takim. Z tym że ten ich „Repelex” jak dla mnie to nie za ładnie pachnie… Cool Nic to.

Nie zajmuję się jednak tylko rozrywką. Mam pełne łapki roboty. Wypada pomruczeć, powycierać się, dać się wygłaskać (niech mają trochę przyjemności), pobiegać, zapolować na myszy, których jest co nie miara. Muszę nieźle napocić futro, żeby rozprawić się z tą całą mysią zgrają. Niestety, co wieczór odżywają i polowanie zaczyna się na nowo. Cóż, takie to kocie życie.

Jedzonko jest niczego sobie, a ostatnio to nawet mi zupełnie zmienili jadłospis, chyba tak dla urozmaicenia. Miało to miejsce po zabiegu „sterylizacji”, czy jakoś tak. Nie wiem do końca o co chodzi, może żebym była sterylna, ale ja jestem czysta i schludna sama z siebie, więc niepotrzebnie się fatygowali.Embarassed Wystroili mnie też w kaftanik, to dla mnie też niezrozumiałe.  Kreacja mało że niegustowna to i przyciasna. Wyglądam w tym, że szkoda miauknąć!  Ciągle ponawiam próby ściągnięcia tego wdzianka, ale tu są nad wyraz uparci – ubierają mnie ponownie. Będę już kończyć, pozdrawiam raz jeszcze i załączam parę fotek.

Miau

P. S. Wreszcie zdjęli ze mnie ten koszmarny frak, wyglądam już szykownie i uroczo w moim własnym futerku. Mogę się też swobodnie bawić. To lecę psocić. Miau, miau…


Zmieniony ( 03.03.2009. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »