Czwórka kotów które los zmusił do tego żeby poszukać nowych włascicieli. Pani, która całe życie miała dobre serce dla zwierząt sama straciła dach nad głową - przez to straciły go też koty. Zwierzaki są bardzo zadbane, nie wybredne, dobrze ułożone i spokojne. w mieszkaniu jest to zaletą - ale przez to nie poradzą sobie na podwórku.Idzie zima a one tak kochają ciepłe kolana... Eksmisja to dla nich wyrok śmierci
Potrafią razem zgodnie żyć i bawić się. Uwielbiają razem spać i myć się nawzajem. Wiek trzech z nich to ok. 2 lat, jest tez najmłodsza ślicznotka - ok 12 tygodniowa koteczka z rudym paskiem na nosku. Dwa czarno białe to wykastrowane kocurki – Maciek z białym noskiem jest duży i silny. Taki wielki miś - przytulak. Lubi pospać oraz pooglądać swiat za oknem – upodobał sobie najmłodsza przybrana siostre i z nia spedza najwiecej czasu. Drugi z czarnym noskiem to Zorro – ten nad wyraz lubi zabawę oraz mruczenie na kolanach, ze swoją także przybraną siostrą- pręgowaną kotką Miśką stanowią udaną parkę. Jezeli udałoby się znaleźć im parami dobre domy to byłby bardzo szczęsliwe.Nie jest to jednak warunkiem.
Kocurki są wykastrowane a koteczka Misia wysterylizowana