Maciek[*] |
Jako mały kot zostal znaleziony kilka lat temu na os. Piasta przez pania Elę niegdyś pomagającą kotom w tej okolicy. Maciek zaczepiał ludzi, miauczał – szukał swojego pana. Znalazł na kilka lat. Lubił spać z synem pani Eli - był jego wiernym przyjacielem. Ogolnie stronił od innych kotów i przeważnie chadzał swoimi sciezkami. Był kocim gentelmenem – czekał aż wszystkie koty zjedzą i dopiero jadł. Miał też swój charakter – jak go coś mocno zdenerwowało to potrafił ugryżć. Sytuacja zmienila sie latem 2014 kiedy to pani Ela i jej syn musieli oddać część kotów. Wtedy trafił do domu tymczasowego z dwoma swoimi domownikami. Spokojnie czekał aż ktoś go adoptuje. Znalazl sobie nawet nowa mloda kolezanke z ktora spedzal wiekszosc czasu. Uwielbiał spać na ciepłym piecu z wyciagnietymi lapkami. Po kilku miesiacach ciezko zachorowal i nie było juz dla niego ratunku. Jedyne co moglismy dla niego zrobic to bedac w stalym kontakcie z pania Elą pozwolić mu się z nią pożegnać. Kotek poznał swoich włascicieli z którymi spędził wiekszość życia i ostatni swój tydzień spedzil z nimi. Wyraźnie sie ozywil. Spał co noc z synem pani Eli a ostatniej nocy przyszedł się z nią pożegnać. Umarł 3 lutego o godz. 7.30 Był wielkim, pięknym i mąrym kotem [*]
|
|
Zmieniony ( 11.02.2015. ) |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|