Naszą mamusię zabił samochód... |
Czy tu są jacyś dobrzy ludzie? bo bardzo ich potrzebujemy:( Naszą mamusię zabił samochód. siedzieliśmy przy niej, pacaliśmy łapkami, a ona nie chciala wstać. Gospodarz zabrał nas, wsadził do klatki po królikach. Tylko zapomniał karmić. Było nam tak smutno że w sumie mogliśmy tam umrzeć. I pewnie by tak się stało -letniczka która nas zobaczyła spytała czy nie lepiej byłoby nas zakopać i byłoby "po problemie"? Uratowała nas jej córka, zawiozła do miasta. Trafiliśmy do kolejnej klatki - ale i tak nie mieliśmy siły się ruszyć. Potem wstaliśmy na łapki. Potem zaczęliśmy broić. A teraz - no cóż. Mamy dom na chwilę. Co będzie jeśli nikt nas nie pokocha? boję sie myśleć. Więc proszę z głębi kociego serduszka - pokochaj nas... Clem i Marcelle to dwie małe koteczki. Uratowane, odchuchane, zdrowe. Obecnie wesołe i energiczne, umieją pięknie mruczeć Są też dobrze wychowane, umieją korzystać z kuwety. Bardzo proszą o dobre domy. tel. 697009416,
Ten adres email jest ukrywany przed spamerami, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce, by go zobaczyć
|